HEMANTUS — Haemanthus katherinae
Jest to południowoafrykańska roślina o dużych (do 25 cm) zielonych liściach wyrastających z cebuli. Liście te przechodzą w grube, rynienkowate ogonki, które razem zebrane tworzą jakby łodygę, zieloną lub pokrytą purpurowymi plamami. Latem przeważnie w czerwcu spośród liści wyrasta dłuższa od nich i gruba łodyga zakończona na szczycie prawie kulistym pękiem kwiatów. Pęk ten wygląda jak puszysta, purpurowa kula, składa się bowiem z koralowych kwiatów o długich, ciemnoczerwonych pręcikach i słupkach. Po przekwitnięciu na łodydze kwiatowej często pozostają owoce, które w jesieni dojrzewają i stają się jaskrawoczerwone. Cebule hemantusa sadzimy w marcu do ziemi inspektowej lub kompostowej z domieszką piasku i gliny, zagłębiając je mniej więcej do połowy. Po wsadzeniu podlewamy obficie tylko raz i ustawiamy w ogrzanym pokoju blisko okna. Gdy wypuści nowe liście, podlewamy stale dość obficie i do czasu zakwitnienia zasilamy raz na miesiąc rozcieńczoną gnojowicą. Hemantus może stać w słonecznym miejscu, w upalne jednak dni trzeba go cieniować. Na jesieni podlewamy roślinę coraz rzadziej, gdyż zapada ona w stan spoczynku. W połowie grudnia należy postawić hemantus w nie opalanym pomieszczeniu i podlewać nie częściej niż raz na miesiąc. Przesadzamy w marcu, co drugi rok.
Jeżeli hemantus zawiązał nasiona (można w tym „pomóc” przesuwając rękę po rozwiniętych kwiatach, co ułatwi zapylenie), powinniśmy je zdjąć, przechowywać w suchym, ciepłym miejscu, a w kwietniu wysiać płytko w piaszczystą ziemię. Ziemię z wysianymi nasionami podlewamy, naczynia ustawiamy na słonecznym miejscu. Gdy pojawią się 2—3 liście, przesadzamy siewki pojedynczo do doniczek z żyzną ziemią. Młode rośliny pielęgnujemy nieco inaczej niż duże, nie zasuszamy ich bowiem na zimę, lecz trzymamy w ogrzanym, widnym pokoju i umiarkowanie podlewamy. Po trzech latach od wysiewu powinny zakwitnąć.