OD MINI DO MAXI

Tylko sufit w tym naszym ogrodowym wnętrzu jest nieco wyżej.Oczywiście, środki, jakimi urządzać będziemy nasz „zielony salon”, dostosowane będą nie tytko do ogrodowych, bardziej naturalnych warunków, ale i do potrzeb, jakie występują podczas na­szego ogrodowego relaksu. Jednym wystarczy mała ławeczka, inni mają aspiracje stokrotnie większe. Jedni chcą tylko nieco wytchnąć, inni – spędzić na działce całe popołudnie.Architektura jest zawsze, a w każdym razie być powinna, wyrazem potrzeb, stąd również prze­gląd różnych przykładów rozpoczniemy od roz­wiązań elementarnych, od których stopniowo przechodzić będziemy do bardziej złożonych, za­wierających większy program użytkowy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *