TULIPAN — Tul i pa gesneriana
Drugą oprócz hiacynta rośliną uprawianą masowo w Holandii jest tulipan. Do Europy przybyły tulipany z Turcji, przywiezione czy przesłane przez bawiącego tam ambasadora cesarza Ferdynanda I. Najpierw poznano je w Wiedniu, w kilkanaście lat później uprawiano już we Francji, a w roku 1634 zawitały do Holandii i odtąd produkcję tych pięknych kwiatów całkowicie opanowali Holendrzy. Hodowla tulipanów wymagała dużych wysiłków i nakładów, dawała jednak często wspaniałe wyniki w postaci nowych odmian kwiatów o przedziwnych barwach. Nowe okazy zaczęto sprzedawać zagranicznym kolekcjonerom uzyskując bardzo wysokie ceny. Namiętności kolekcjonerskie ujawniły się z wielką siłą, tak że już nie tylko ogrodnicy hodowali tulipany, ale niemal wszyscy mieszkańcy Holandii. Sprzedawano sobie wzajemnie cebule, których ceny rosły z dnia na dzień. Powstawały na tle tego handlu spekulacje giełdowe, które zostały nawet prawnie zabronione. W braku gotówki płacono nieraz za cebule wartościowymi przedmiotami, a nawet nieruchomościami, co doprowadziło wielu zapaleńców do ruiny. Wszystko to jednak uległo z czasem unormowaniu i nikt już w Holandii nie kupi sobie domu za jedną tulipanową cebulę, jak to podobno niegdyś się zdarzało. Jednak kraj ten pozostał do dziś głównym producentem tych roślin.
Obecnie znamy wiele odmian tulipanów i nie wiadomo, które uznać za najwartościowsze, bowiem jedne są piękniejsze od drugich”. Najbardziej znana jest rasa zwana tulipanami Darwina, o kwiatach jednobarwnych, składających się z regularnych, owalnych płatków. Tulipany Rembrandta różnią się od poprzednich tym, że barwa ich płatków nie jest jednolita, lecz urozmaicona smugami, plamami i „ognikami”.