DUŻO BŁOTA
Jeśli tego błota jest już naprawdę bardzo dużo, możemy przestać kopać. Jeśli nie potrafimy wyleźć opierając się plecami o ściany studni, to skorzystać możemy ze sznurowej drobinki i tym sposobem nieprawdopodobnie umorusani wydostajemy się na piękny, słoneczny świat. Ostatnie czynności to położenie warstwy filtrującej na dnie studni — 10 cm piasku i 10 cm żwiru. Jeszcze przez jakiś czas wyciągać będziemy bardzo brudną wodę, potem będzie już coraz lepiej. Trzon studni jest skończony, teraz nastąpią roboty ciesielskie. Ostateczny efekt oglądamy na rysunku. Wyraźnie widoczna tam konstrukcja mechanizmu wyciągowego i zadaszenie nie wymagają komentarzy .Studnia nasza, która stoi na granicy dwu działek, ujęta niskim, również drewnianym ogrodzeniem, działa więc na obie strony. Wraz z zielenią tworzy bardzo sympatyczną I miłą dla oka całość.